Sernik Krakowski

Dziś mam dla was przepis na ciasto teoretycznie świąteczne. Teoretycznie ponieważ królowało u mnie na święta, a praktycznie nada się na każdą okazję. Fajnego przepisu szukałam już od jakiegoś czasu ponieważ to mojej mamie zachciało się że w tym roku chciałaby mieć jak najbardziej klasyczny sernik, bez żadnych „udziwnień”. Przepis znalazłam na blogu Cake Time no i okazał się on strzałem w dziesiątkę. Ciasto wyszło przepyszne, dość zbite i wilgotne ale jednocześnie delikatne w smaku. Dorzuciłam do niego rodzynki oraz cytrynowy lukier jako polewę. Serdecznie polecam!

Składniki na blaszkę 24×36 cm:

Ciasto kruche:

– 2,5 szklanki mąki

– 3/4 szklanki cukru pudru

– 150 g zimnego masła

– 1 jajko

Mąkę mieszamy wraz z cukrem. Dodajemy pokrojone masło i zagniatamy jak na kruszonkę. Wbijamy jajko i zagniatamy ciasto do momentu jego połączenia. Ciasto owijamy folią i wstawiamy na 40 min do lodówki. Po tym czasie 3/4 ciasta należy rozwałkować i przełożyć do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Ponakłuwać widelcem i piec około 15 min w 180 stopniach. Resztę ciasta owijamy w folię w wkładamy do lodówki.

Masa serowa:

– 1,3 kg sera (trzy krotnie mielony lub z wiaderka)

– 8 dużych jaj – białka i żółtka osobno

– 100 g miękkiego masła

– 1,5 szklanki cukru pudru

– 3 łyżki mąki ziemniaczanej

– 100 g rodzynek (opcjonalnie)

– żółtko do posmarowania ciasta kruchego

W dużej misce ucieramy masło oraz szklankę cukru pudru. Dodajemy naprzemiennie żółtko i kilka łyżek twarogu. Ucieramy do połączenia składników. W osobnej misce ubijamy białka , do których pod koniec ubijania dodajemy pozostałe 0,5 szklanki cukru pudru. Do masy dodajemy rodzynki i mąkę, a na końcu delikatnie łyżka po łyżce dodajemy pianę białkową (mieszając tylko w jedną stronę). Tak przygotowaną masę serową wylewamy na ciasto kruche. Z lodówki wyjmujemy pozostałe ciasto kruche, wałkujemy dość cienko i wykrawamy dość długie paski które układamy na masie serowej tak by tworzyły kratkę. Na końcu smarujemy paski rozbełtanym żółtkiem. Sernik pieczemy około 60 min w 170 stopniach. Studzimy najpierw w zamkniętym, a potem w lekko otwartym piekarniku. Gdy ciasto jest już ostudzone szykujemy cytrynowy lukier do którego potrzebujemy:

– szklankę cukru pudru oraz

– 2 łyżki soku z cytryny. Oba składniki energicznie mieszamy do momentu ich połączenia. Następnie lukrem smarujemy całe ciasto.

Z mojej blaszki wyszło 20 dużych porcji. Jedna to 455 kcal.

Smacznego!!!