Odkąd zaopatrzyłam się wkońcu w kokilki, testuje je tak często jak się da 🙂 A dziś mam dla was przepis, który czekał na mojej liście „do zrobienia” już od dawna i w końcu przyszła na niego pora. Podpatrzony na blogu Mała Cukierenka deser, którego głównymi składnikami jest kruszonka, banany oraz czekolada odrazu przypadł mi do gustu. Był przepyszny, chociaż następnym razem zrezygnuję z użycia miodu, ponieważ deser był i tak wystarczająco słodki 🙂 Zjedliśmy całość od razu, na raz 🙂 Więc nawet nie wiem jak smakowałby na zimno 🙂
Składniki na 3 kokilki:
– 1,5 – 2 banany (najlepiej mocno dojrzałe)
– 1 łyżka płynnego miodu (można zrezygnować)
– 50 g startej czekolady (użyłam 60% kakao)
Kruszonka:
– 80 g mąki
– 50 g zimnego masła
– 1/3 szklanki cukru
Banany rozgniatamy widelcem i mieszamy dokładnie z miodem. Składniki na kruszonkę zagniatamy pomiędzy palcami. Czekoladę ścieramy na tarce. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Do kokilek rozkładamy papkę bananową, posypujemy ją gęsto czekoladą i całość przykrywamy kruszonką. Pieczemy w piekarniku około 15-20 min (do momentu aż kruszonka ładnie się zezłoci)
Jedna porcja (kokilka) to około 460 kcal.
4 komentarze
~Mała Cukierenka
5 stycznia 2015 at 09:42Witam:) Wygląda świetnie i bardzo smakowicie, o jej aż tyle kalorii, dobrze wiedzieć, trzeba będzie coś pobiegać lub na jakiś basen się w końcu zapisać 🙂
pozdrawiam serdecznie
Justyna
5 stycznia 2015 at 19:35Oj tam, oj tam. Na codzień też zawsze jest dużo ruchu:)
~Szefowa w swojej kuchni ;-)
5 stycznia 2015 at 12:47Uwielbiam kruszonkę na ciastach, to musi być przepyszne!
Justyna
5 stycznia 2015 at 19:35W takim razie polecam serdecznie:-)