Brownie cytrynowe to takie troszkę oszustwo (z nazwy oczywiście), ponieważ nie jest to brownie, a tylko brownie przypomina. W składzie nie znajdziemy czekolady, a nazwa wzięła się stąd, że ciacho jest niskie, wilgotne i bardzo aromatyczne. A tak naprawdę jest to ciasto ucierane, które było mega pyszne. Miałam trochę stracha, gdy siedziało w piekarniku, ponieważ przetrzymanie go w nim zbyt długo spowodowałoby jego przesuszenie i ciasto nie byłoby takie smaczne. Samo ciasto może nie robi takiego wrażenia, ale już ten dodatek cytrynowego lukru, doskonale zwieńcza dzieło i idealnie tu pasuje. Ciacho jest jednoczenie słodkie i kwaskowate. Proste, szybkie i jednocześnie bardzo interesujące w smaku. Nie utrzymało się u nas do następnego dnia 🙂 Do ozdoby wybrałam porzeczki czerwone i to z nich robiłam ostatnio lody (przepis tutaj). Mnie ten przepis bardzo zaintrygował i się nie zawiodłam, więc serdecznie go polecam!
Składniki na blaszkę 20×20 cm – pieczone w piekarniku góra – dół bez termoobiegu:
Ciasto:
– 120 g masła
– 3 jajka
– 0,5 szklanki cukru
– 140 g mąki
– skórka otarta z 1 cytryny
– sok z połowy cytryny
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową, więc najlepiej wyjąć je z lodówki już dzień wcześniej. Masło i cukier ucieramy na gładką, puszystą masę. Dodajemy po jajku, ciągle miksując (masa, może wyglądać jakby się zważyła – jest to normalne). Dokładamy skórkę i sok z cytryny, a na końcu przesianą mąkę (można przesiać ją wcześniej ale ja przesiewałam ją bezpośrednio nad miską z masą). Masę mieszamy szpatułką, do momentu połączenia składników. Piekarnik nastawiamy na 150 stopni, a foremkę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto do formy, równamy dość dokładnie i pieczemy 25 minut. Po 20 minutach sprawdzałam patyczkiem (używam wykałaczki drewnianej) czy ciasto jest gotowe, gdy na patyczku nie było surowego ciasta, wyjęłam blaszkę z piekarnika (u mnie była to 23 minuta). Ciasto odkładam do ostudzenia i gdy jest chłodne szykuję lukier.
Lukier cytrynowy:
– 3/4 szklanki cukru pudru
– 2 łyżki soku z cytryny
– skórka otarta z jednej cytryny
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Lukier ma być gęsty. Jeżeli jest mocno lejący dodajemy cukru pudru. Gdy jest gęsty przekładamy go na ciasto i delikatnie wyrównujemy. Lukier dość szybko zastyga. Ciasta nie musimy przechowywać w lodówce.
Z foremki wykroiłam 12 porcji. Jedna porcja to 195 kcal. Jeżeli ktoś z was zrezygnuje z lukru to jedna porcja wyniesie 160 kcal.
Smacznego!!!
Źródło wpisu: Moje Wypieki
15 komentarzy
iza
15 września 2016 at 08:17fajne! lubię takie ciacha
kasiac
15 września 2016 at 08:28ciasto wygląda obłędnie! Ten cytrynowy lukier bardzo tu pasuje 🙂 Jak też dekoracja z czerwonych porzeczek 🙂
Justyna
15 września 2016 at 08:41Dziękuje bardzo za miłe słowa, chociaż wygląd to nic, ważne jak smakuje 🙂 pozdrawiam
Wypieki Beaty
15 września 2016 at 10:32Wygląda na fajne,wilgotne 🙂
Justyna
15 września 2016 at 12:49I własnie takie było. Polecam przetestować 🙂
Katalog Smakow
15 września 2016 at 14:14http://www.katalogsmakow.pl 😉
Iwona
15 września 2016 at 19:10Lubie takie nie za słodkie ciacha 😉
Justyna
15 września 2016 at 20:25Zgadzam się Iwona z Tobą i pasują świetnie do kawy 🙂 Pozdrawiam
Łukasz
17 września 2016 at 20:05Jakie wymiary miała foremka?
Justyna
17 września 2016 at 21:52Foremka kwadratowa 20×20 cm
Dorota
19 września 2016 at 10:44Chyba w składnikach lukru powinno byc 2 łyzki soku z cytryny zamiast cukru pudru? Ciasto super 🙂
Justyna
19 września 2016 at 13:22Witaj Doroto, dziękuje za uważne czytanie. Od razu poprawiam błąd. Cieszę się że smakowało 🙂 pozdrawiam
Maria
20 września 2016 at 19:52….a nie trzeba proszku do pieczenia ?
Justyna
20 września 2016 at 19:56Cześć Mario. Do tego ciasta nie potrzebujesz proszku do pieczenia. Pozdrawiam
Ania
22 września 2016 at 19:41Wygląda bardzo apetycznie i chętnie wypróbuję.
Zapraszam do zajrzenia na moje przepisy, może coś się spodoba 🙂
http://wszystko-smaczne.blogspot.com/