Sernik kajmakowy na cieście orzechowym

Witam was wszystkich w tym nowym 2017 roku. Przy okazji życzę wszystkim, aby był jeszcze lepszy niż ten poprzedni. Podobno mówią, że „jaki Nowy Rok, taki cały rok”, wedle tego porzekadła, dodając dziś przepis na bloga, będę je dodawać cały rok 🙂 Mam nadzieję, że wam to odpowiada 🙂 . A dzisiaj przedstawiam wam przepis uniwersalny, to znaczy pasujący do każdej okazji, a przynajmniej mi się tak wydaje, że pasowałby zarówno na święta jak i na urodziny. W jego skład wchodzi biszkopt orzechowy nasączony kawą i przełożony kajmakowym sernikiem gotowanym. Ciasto wyszło bardzo smaczne i bardzo interesujące smakowo i naprawdę je polecam. Ja z mojej strony mogę jedynie powiedzieć, że jestem zwolennikiem zwykłych, klasycznych serników pieczonych, dlatego ten gotowany coś nie do końca do mnie przemawia 🙂 Ciacho można jeszcze udekorować, ale uznałam, że smaki są na tyle wyraziste, że nic nie jest mu już potrzebne.

Składniki na blaszkę 20×20 cm:

Biszkopt orzechowy:

– 4 jajka

– 160 g mielonych orzechów włoskich (najlepiej zmielonych na mączkę, ale mogą pozostać również odrobinę większe kawałki). Orzechy możecie zmielić sami w malakserze lub termomixie. Ja kupiłam gotowe orzechy mielone

– 120 cukru

– 50 g mąki pszennej

– 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Sernik kajmakowy:

– 650 g sera (najlepiej z wiaderka, żeby nie miał grudek, tylko był kremowy)

– 100 g masła

– 0,5 szklanki cukru

– 330 g kajmaku

– 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej

– 2 jajka

– 40 ml mleka

Nasączenie:

– szklanka wcześniej zaparzonej kawy (w wersji dla dorosłych można dodać alkohol)

Ciasto rozpoczynamy od przygotowania biszkoptu. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, a piekarnik nastawiamy na 170 stopni. Całe jajka ubijamy z cukrem, aż podwoją swoją objętość, będą bardzo gęste i dużo jaśniejsze. Trwa to około 10 minut. Dodajemy orzechy z mąką i proszkiem do pieczenia. Miksujemy bardzo krótko na najmniejszych obrotach lub mieszamy masę szpatułką. Ciasto przelewamy do foremki i pieczemy około 35 minut w 170 stopniach. U mnie ciasto wyrosło na płasko, ale gdyby wyrosła wam górka, wystarczy delikatnie ściąć ją nożem. Po wystudzeniu, kroimy biszkopt w poprzek na pół. Jedną połowę umieszczamy w foremce i nasączmy kawą.

Teraz szykujemy sernik. Jajka łączymy z mlekiem i mąką i miksujemy dokładnie blenderem (tak było w oryginalnym przepisie i tak też zrobiłam, ale podejrzewam, że spokojnie można tę czynność wykonać mikserem). W rondlu rozpuszczamy masło i do rozpuszczonego dodajemy cukier oraz kajmak. Mieszamy rózgą, aż składniki się rozpuszczą i dokładnie połączą. Wówczas dodajemy ser. Mieszając co jakiś czas podgrzewamy, aż masa zacznie wrzeć. Wtedy dodajemy zblendowane jajka i znów energicznie mieszając doprowadzamy do wrzenia. Połowę masy (gorącej) wylewamy na biszkopt. Przykrywamy drugą połową biszkoptu, szybko ją nasączamy i wylewamy resztę masy serowej. Wykonujemy te ostatnie czynności energicznie, ponieważ masa serowa szybko tężeje. Ciasto wstawiamy do lodówki.

Z foremki wykroiłam 12 porcji. Jedna to 460 kcal (oj nie mało)

Smacznego!!!

Źródło przepisu: blog Gotuję bo lubię

 

Zapisz