Ponoć mówią do trzech razy sztuka, ale u mnie udało się do dwóch razy sztuka 🙂 Moje drugie podejście do rolady okazało się udane z czego się niezmiernie cieszę 😆 Całkiem szczerze muszę jednak powiedzieć, że zwijałam ją naprawdę z ręką na sercu. Tym razem zrobiłam zwykły biszkopt kakaowy, bez dodatku czekolady. Jako nadzienie użyłam masy cytrynowej, takiej samej jak przy cieście marchewkowym, zwiększając tylko jej proporcję. Masa ta bardzo nam posmakowała i rewelacyjnie skomponowała się z kakaowym biszkoptem i polewą z gorzkiej czekolady.
Składniki na biszkopt ( blacha 30×40 cm ):
– 4 jajka (białka i żółtka osobno)
– pół szklanki mąki pszennej
– 2 łyżki kakao
– 4 łyżki cukru pudru ( dość czubate)
– pół łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubijamy na sztywną pianę i pod koniec ubijania dodajemy po łyżce cukru, do momentu aż piana będzie gęsta i lśniąca. Wówczas dodajemy żółtka, kakao i mąkę z proszkiem do pieczenia za każdym razem krótko miksując tylko do połączenia składników. Ciasto wylewamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w nagrzanym wcześniej piekarniku do 180 stopni około 10 – 12 min. Szykujemy ręczniczek kuchenny który posypujemy cukrem waniliowym. Po upieczeniu ciasta (na ciepło) energicznie odwracamy foremkę przekładając ciasto na ręczniczek i delikatnie ściągamy z ciasta papier. Od razu zwijamy roladę (razem z ręczniczkiem) wzdłuż dłuższego boku i odstawiamy do ostudzenia.
Krem:
– sok i skórka starta z 2 cytryn
– 3/4 szklanki cukru pudru
– 60 g miękkiego masła
– 250 g mascarpone
Masło ucieramy z sokiem i skórką z cytryny. Dodajemy cukru pudru i znów ucieramy. Na koniec dodajemy serka i całość miksujemy do połączenia składników. Masę wstawiamy do lodówki na 30 min by lekko stężała.
Delikatnie rozwijamy wystudzoną roladę, nakładamy masę, zwijamy ciasto i ponownie wstawiamy je do lodówki. Szykujemy polewę z 100 g śmietanki kremówki którą podgrzewamy i do mocno ciepłej dodajemy 100 g połamanej gorzkiej czekolady (u mnie 70 %). Mieszamy do momentu połączenia składników. Gdy masa zacznie powoli gęstnieć przelewamy ją na ciasto i znów wkładamy je do lodówki. Ciasto najlepiej smakuje następnego dnia, gdy biszkopt delikatnie nasiąknie masą.
Z mojego ciasta wyszło 16 porcji z czego końcówki miały dużo mniej kremu, dlatego policzę 14 pełnych porcji takich jak na zdjęciu. Jedna porcja to 250 kcal.
4 komentarze
~Ladylaura
28 września 2013 at 10:17Idealna ,podoba mi się krem ,miłego dnia.
Justyna
28 września 2013 at 10:37Krem jest bardzo prosty i nadaje się do wielu ciast:) Jeśli ktoś lubi cytrynę
~babeczka
28 września 2013 at 21:31Piękna, koniecznie muszę wziąć przepis:)
Justyna
28 września 2013 at 22:59Spróbuj i daj znać jak wyszła:)