Na blogu Moje Wypieki znalazłam przepis na bardzo popularne i znane wszystkim ciasteczka biszkoptowe z galaretką w czekoladzie. Każdy się zgodzi, że najłatwiej pójść do sklepu i kupić sobie opakowanie, ale za to nie ma przy tym żadnej frajdy. Natomiast robienie tych ciasteczek sprawia niesamowitą radość (zwłaszcza wycinanie kółeczek z galaretki 🙂 ). A samo ich przygotowanie też jest banalnie proste, zwłaszcza gdy galaretkę przygotujemy sobie dzień wcześniej. I co najważniejsze ciasteczka te smakują o wiele lepiej niż te ze sklepu. Moja Druga Połówka nie mogła się im oprzeć, wcinał jeden za drugim 🙂
Składniki na około 20 sztuk:
Biszkopt:
– 2 jajka
– 1/4 szklanki drobnego cukru
– 1/4 szklanki mąki
Galaretka
– wybrany smak galaretki (u mnie truskawkowa)
– 200 – 300 ml wody
Czekolada:
– tabliczka czekolady (u mnie 70% kakao)
– 50 ml śmietanki kremówki (lub łyżka oleju)
Dzień wcześniej można przygotować galaretkę według opisu na opakowaniu. Jednak lepiej rozpuścić ją w 200ml wody żeby była bardziej tęga. Galaretkę należy wylać do naczynia lub foremki tak aby miała wysokość ok 3 mm. Ja wyłożyłam folią spożywczą moją małą tortownicę.
Biszkopt. Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywna pianę i pod koniec ubijania dodajemy cukru. Piana musi być gęsta i lśniąca (przy źle ubitej będzie nam się rozlewać na foremce). Dodajemy żółtka i miksujemy na najwolniejszych obrotach. Na koniec dodajemy mąkę i znów miksujemy powoli i ostrożnie tylko do połączenia składników. Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto można wyciskać ze szprycy lub nakładać je łyżką. Można to robić na „oko” lub tak jak ja odrysować sobie okręgi od kieliszków do alkoholu. Blachę wstawiamy do piekarnika nagrzanego d0 180 stopni i pieczemy około 10 min do złotego koloru.
Ostudzone biszkopciki odwracamy tak aby była widoczna wklęsła część. Z galaretki wycinamy okręgi o średnicy mniejszej niż biszkopciki ( u mnie posłużyła do tego stara nakrętka ) i nakładamy je na biszkopty. Tak przygotowane ciastka wstawiamy na 30 min do lodówki. W między czasie szykujemy polewę. Podgrzewamy śmietankę i do ciepłej wrzucamy czekoladę. Po połączeniu składników i lekkim ostudzeniu polewamy biszkopty czekoladą i znów wstawiamy je na chwilkę do lodówki. Teraz pozostaje już tylko wcinać 🙂
Jedno ciacho dostarcza 55 kcal.
Smacznego!!!
6 komentarzy
~klaudia
22 września 2013 at 13:32W wyglądzie niczym nie różnią się od tych kupnych.
Piękne 🙂
Justyna
22 września 2013 at 14:22Dziękuje:)
~Margo
3 listopada 2014 at 18:04Muszą być pyszne 🙂
A ja się zastanawiam czy takie biszkopciki można by upiec w formie na muffinki.
Justyna
3 listopada 2014 at 18:33Myślę że tak, tylko nie wiem czy nie byłoby później problemu z ich wyciąganiem:-) pozdrawiam
Olq
19 lipca 2019 at 23:09A można te biszkopciki upiec w normalnej firmie jak biszkopt a potem po upieczeniu wycinać kolka?
Justyna
20 lipca 2019 at 07:07Oczywiście, że można 🙂