Kopiec Kreta to ciasto dość popularne. Podejrzewam, że wiele z was już je kiedyś robiło. Jeżeli nie do końca samodzielnie to przy użyciu pół produktów dostępnych w marketach. Ostatni raz robiłam to ciasto dokładnie 7 lat temu. Strasznie dawno. Aż dziwne, że nikt się o nie szybciej nie upominał 🙂 Kopiec Kreta wyszedł przepyszny, chociaż zapomniałam o jednej istotnej rzeczy. Nie nasączyłam biszkopta. Oczywiście i bez tego ciasto było super. Ale jednak gdy jest nasączone ma o wiele lepszą konsystencję. Zostawiłam też banany w całości i tu z kolei były sprzeczne opinie. Mi to nie przeszkadzało. Natomiast mąż mówił, że przy mniejszych kawałkach ciasto łatwiej by się kroiło 🙂 Wybór należy do was
Kopiec Kreta przepis na tortownicę o średnicy 20 cm:
Biszkopt:
- 4 jajka w temperaturze pokojowej
- 8 płaskich łyżek mąki
- 4 płaskie łyżki kakao
- 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 12 łyżek cukru
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, a piekarnik nastawimy na 160 stopni. Jajka ubijamy z cukrem, aż masa będzie bardzo jasna i prawie potroi swoją objętość. Liczy się tu cierpliwość. Ja ubijałam 15 minut. Następnie łączymy mąki z kakao i całość przesiewamy do masy jajecznej. Całość delikatnie mieszamy szpatułką, aż składniki się połączą. Wylewamy do foremki i pieczemy 45 minut. Po tym czasie wyciągamy ciasto i odkładamy do całkowitego ostudzenia
Krem:
- 300 ml śmietanki kremówki 30%
- 250 g mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 kostki gorzkiej czekolady drobno posiekane
- 2-3 banany
- sok z cytryny
Najpierw szykujemy ostudzony biszkopt. Odcinamy nierówny wierzch, a następnie łyżeczką drążymy w cieście dziurę. W zależności od tego jak wysoki wyszedł biszkopt drążymy dziurę o głębokości około 1,5-2 cm. Pamiętamy żeby przebiegi zostawić nie za cienkie. Moje miały około 0,4 cm. Wydrążone ciasto odkładamy do miseczki, będzie potrzebne do obklejenia kremu.
Banany obieramy i skrapiamy sokiem z cytryny. Możecie je pokroić w mniejsze kawałki. Czekoladę drobno siekamy. Mascarpone, śmietankę i cukier puder wrzucamy do miski i miksujemy, aż masa będzie miała gładką dość gęstą konsystencję. Wówczas dorzucamy do niej posiekaną czekoladę i całość mieszamy szpatułką. Banany układamy w naszej biszkoptowej dziurze i całość przykrywamy kremem. Krem dość dobrze wciskamy tak żeby wypełnił przestrzenie pomiędzy bananami. Następnie wykładamy resztę kremu tworząc z niego kopułę. Krem oblepiamy resztkami ciasta, które pozostało z drążenia dziury w biszkopcie. Ciasto przechowujemy w lodówce.
PS. Po wydrążeniu dziury w biszkopcie można go nasączyć np. kawą.
Smacznego!!!
Justyna
PS. Źródło przepisu na biszkopt: Ciastkożercy
No Comments