Ciasto z bananami i kremem jogurtowym to fajna opcja na ciepłe dni. Ciasto nie jest zbyt słodkie, a podane schłodzone – mocno orzeźwiające. No i nie możemy zapominać, że w związku z użytymi składnikami jest to słodkość prawie fit 🙂 (pod warunkiem, że zrezygnujemy z czekolady). Ciasto nam smakowało, ale nie będzie należeć do naszych faworytów. Powód? Nie jesteśmy, z Moją Drugą Połówką, zwolennikami mas zagęszczanych żelatyną, kiedy są one takie „galaretowato – piankowe”. Ale jest to oczywiście kwestia gustu i dlatego ciasto serdecznie polecam. Przepis znalazłam na blogu Mała Cukierenka
Składniki na blaszkę 20×20 cm:
Biszkopt:
– 3 jajka: białka i żółtka osobno
– 80 g mąki pszennej
– 70 g cukru
– 1,5 łyżki kakao
– 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia przesiewamy do miski. Białka ubijamy i do ubitych łyżka po łyżce dodajemy cukier. Miksujemy, aż masa będzie gęsta i lśniąca. Do masy białkowej dodajemy żółtka i krótko delikatnie miksujemy, tylko do momentu ich połączenia z masą. Na końcu wsypujemy składniki sypkie i delikatnie mieszamy całość szpatułką. Masę przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 40-45 min w 180 stopniach. Po ostudzeniu kroimy ciasto w poprzek.
Krem jogurtowy:
– 500 ml jogurtu naturalnego
– 3 łyżki cukru pudru
– 3 łyżeczki żelatyny
– 150 ml śmietanki kremówki + 1 łyżeczka cukru pudru + fix do bitej śmietany
– 3 banany + łyżka soku z cytryny
Żelatynę zalewamy 1/3 szklanki gorącej wody i dokładnie mieszamy. Śmietankę kremówkę ubijamy wraz z cukrem pudrem i śmietan fixem. Banany kroimy w plastry i skrapiamy sokiem z cytryny. Do jogurtu dodajemy cukier i dokładnie mieszamy. Łyżkę jogurtu dodajemy do żelatyny, dokładnie mieszając i dopiero wówczas przelewamy żelatynę do jogurtu. Na końcu dodajemy ubitą śmietankę.
Polewa:
– 75 g gorzkiej czekolady + 75 ml śmietanki kremówki
Nasączenie:
– zaparzona i ostudzona herbata (u mnie Earl Grey)
Pierwszy blat biszkoptu układamy w blaszce. Polewamy go kilkoma łyżeczkami herbaty. Układamy banany i wylewamy połowę masy. Układamy drugi blat, nasączmy herbatą, układamy banany i wylewamy pozostałą masę. Ciasto wstawiamy do lodówki. Gdy masa stężeje, możemy przygotować polewę czekoladową. Kremówkę podgrzewamy i do ciepłej wrzucamy pokruszoną czekoladę. Mieszamy do momentu jej rozpuszczenia i dokładnego połączenia. Dopiero wówczas wylewamy ją na ciasto, które znów wstawiamy do lodówki.
Z blaszki wykroiłam 12 porcji. W opcji z czekoladą jedna porcja to 240 kcal , a w opcji bez czekolady jedna porcja to 180 kcal.
Smacznego!!!
2 komentarze
Paulina
20 października 2016 at 20:26Syn za bardzo lubi ptasie mleczko, a że pochłania też i banany więc zabrałam się za Waszą opcję fit. Ciasto „doszło do siebie” jak należy i smakujemy teraz razem póki nie zleci się reszta rodzinki 😉 Dla smaku podałam z sokiem z jabłek, marchwi i banana Gomaru. Mam nadzieję że takie desery zredukują mu ochotę na ptasie mleczko 🙂
Justyna
20 października 2016 at 20:34WItaj Paulino, super, że znalazłas alternatywę 🙂 Mam nadzieję, że smakowo przypadło synkowi no i Tobie do gustu. Pozdrawiam serdecznie