Mini torcik bezowy z karmelem

Z wypieku który prezentowałam ostatnio zostały mi dwa białka. Zastanawiałam się co co z nimi zrobić. Znowu zwykłe beziki? Nie. Nie wiem dlaczego nigdy nie byłam fanką wypieków bezowych, być może dlatego, że nigdy ich nie próbowałam. W każdym razie postanowiłam zrobić mini torcik bezowy, tak dla spróbowania. Z tych dwóch białek wyszły akurat dwa blaty wielkości podstawki pod filiżankę. Przełożyłam je kremem i polałam karmelem. I wiecie co? Od teraz będzie to chyba mój ulubiony wypiek. Ciasto okazało się przepyszne, po prostu rozpływało się w ustach. Fakt wyszło słodkie ale nawet mi to nie przeszkadzało. Już nie mogę się doczekać kolejnych bezowych wypieków 😆

Składniki na dwa blaty wielkości podstawek pod filiżanki (średnica 18 cm):

– 2 białka

– 100 g drobnego cukru

– szczypta soli

KREM:

– 3 łyżki serka kremowego (lub mascarpone)

– 6 łyżek śmietanki kremówki

– łyżeczka cukru pudru

KARMEL

– 2 łyżki cukru

– 3 łyżki śmietanki kremówki 36 %

– 0,5 łyżki masła

Zaczynamy przygotowania od bezy. Ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywno. Pod koniec ubijania, partiami dodajemy cukier. Ubijamy do momentu powstania gładkiej lśniącej masy. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia i rysujemy na niej dwa takie same okręgi. Wykładamy masę białkową i pieczemy 90 min w 110 stopniach. Studzimy w uchylonym piekarniku.

Na masę, ubijamy śmietankę z łyżeczką cukru pudru na sztywno a następnie delikatnie mieszamy z serkiem. Całość odstawiamy do lodówki.

Karmel. Cukier podgrzewamy w garnuszku z grubym dnem do jego całkowitego rozpuszczenia (nie mieszamy). Po rozpuszczeniu wyłączamy gaz i dodajemy masło energicznie mieszając do momentu jego rozpuszczenia i połączenia z cukrem. Wówczas dodajemy lekko podgrzaną śmietankę. Całość dokładnie mieszamy i odkładamy do lekkiego ostudzenia (w trakcie studzenia karmel będzie stawał się gęstszy)

Na pierwszy blat bezowy nakładamy połowę masy serowej i polewamy ja karmelem. Całość dociskamy lekko drugim blatem. Wykładamy drugą część masy i polewamy ją karmelem. Ja dodatkowo ozdobiłam torcik startą czekoladą gorzką. Wstawiamy torcik do lodówki na minimum 3 godziny. Kroimy nożem z piłką.

Udało mi się pokroić torcik na 6 niewielkich porcji. Jedna porcja to 225 kcal.

Smacznego!!!