Znów mam dla was dziś przepis mojej przyszłej teściowej. Jak dla mnie świetny sernik na kruchym spodzie i z bezową pianką. Moja Druga Połówka coś nie przepada za tym ciastem (pewnie dlatego że nie ma czekolady :-)), ale ja uważam, że jest porzepyszny. Tym wpisem kończe mój urlopowy czas. Od czwartku znów wracam do pracy 🙁 Trzymajcie kciuki, żeby sezon szybko zleciał. A kolejny wpis dodam już na nowym miejscu.
Składniki na foremkę 25×30 cm:
SPÓD:
– 2 szklanki mąki
– 100 g zimnego masła
– 1 jajko
– 4 łyżki cukru
– 3 łyżki kwaśnej śmietany
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zagnieść i wyłożyć nim blachę, wraz z bokami. Blachę wcześniej wyłożyć papierem do pieczenia. Foremkę z ciastem wstawić do lodówki na czas szykowania masy serowej
MASA SEROWA:
– 2 jajka
– 4 żółtka
– 2 cukry waniliowe
– 1 1/2 szklanki cukru
– 1kg twarogu trzykrotnie zmielonego (lub sera na serniki)
– 2 budynie śmietankowe (proszek)
– 3 szklanki mleka
– 1/2 szklanki oleju rzepakowego
Jajka, żółtka, cukier i cukry waniliowe ucieramy do białości. Dodajemy ser i budynie. Ucieramy. Stopniowo dodajemy mleko oraz olej do momentu połączenia składników. Masę wylewamy na ciasto i pieczemy około godziny w 170 stopniach.
Po tym czasie (gdy ser będzie juz ścięty, a ciasto jasnozłote) wyciągamy ciasto i wykładamy na nie wcześniej ubita pianę:
– 4 białka
– 4 łyżki cukru
Białka ubiajmy i pod koniec ubijania dodajemy po łyżce cukru, aż piana będzie gęsta. Ciasto pieczemy do momentu, az piana będzie ciemnozłota. Po wystudzeniu ciasto przechowujemy w lodówce.
Z blaszki mamy 22 duże porcje. Jedna to 320 kcal.
Smacznego!!!
6 komentarzy
~domowacukierniaewy.blox.pl
3 grudnia 2013 at 17:01Ale fantastyczne ciasto, bardzo smakowicie wygląda 🙂 Pozdrawiam
Justyna
3 grudnia 2013 at 17:10Pani Ewo, polecam wypróbować:-)
~gin
3 grudnia 2013 at 18:11Ja to bym się w Twoim cieście zakochała od razu, uwielbiam takie serniczki 🙂
A kciuki trzymam 🙂
Justyna
3 grudnia 2013 at 18:13A dziękuje, dziękuje:-)
~izaj
16 lutego 2014 at 00:53ja do piany z białek daję szklankę cukru, wtedy ona jest o wiele wyższa a do masy serowej tylko pół szklanki
Justyna
16 lutego 2014 at 08:40Dzięki za wskazówkę, przetestuje następnym razem:-)