Babka czekoladowa z kokosem to przepis który już dawno wypatrzyłam na blogu Moje Wypieki. Nie wiem dlaczego tak długo mi zeszło zanim w końcu ją przygotowałam. Podczas pieczenia pachnie batonikami bounty. Nie wiem co jest intensywniejsze: zapach czekolady czy kokosa. Sama babka wychodzi bardzo intensywnie czekoladowa dzięki całym kawałkom czekolady. Osobiście uwielbiam takie cięższe ciasta więc lekki kokosowy środek idealnie do niej pasował. Połączenie smaków wyszło genialne.
Babka czekoladowa z kokosem, składniki na dużą keksówkę:
Masa czekoladowa:
- 200 g mąki
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 50 g ciemnego kakao
- 160 g cukru
- 180 g masła
- 2 jajka
- 4 łyżki gęstej śmietany
- 120 ml wrzącej wody
- 150 g posiekanej drobno gorzkiej czekolady
Składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Czyli minimum 2 godziny przed pieczeniem wyciągamy je z lodówki. Masło miksujemy z cukrem, do momentu połączenia składników. Dorzucamy: mąkę, sodę, kakao, jajka i śmietanę. Miksujemy do momentu powstania jednolitej masy. Na końcu dodajemy wrzątek: wlewamy go do masy cienką strużką, ciągle przy tym miksując. Dodajemy czekoladę i jeszcze raz krótko mieszamy.
Masa kokosowa:
- 2 białka
- 140 g cukru pudru
- 2 łyżeczki skrobii (plus ewentualnie jeszcze jedna)
- 150 g wiórek kokosowych
- 50 ml śmietanki kremówki
Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy cukru pudru i miksujemy do momentu powstania jednolitej, klejącej masy. Dodajemy wiórek kokosowych, skrobi i śmietanki. Mieszamy całość szpatułką. Z masy powinniśmy dać radę uformować wałeczki. Gdyby nie było to możliwe, dodajemy łyżeczkę skrobi i łyżkę wiórek, jeszcze raz mieszamy i na chwilę odstawiamy (skrobia wchłonie wilgoć i masa będzie bardziej zbita)
Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia. Połowę ciasta czekoladowego wylewamy na spód. Następnie z masy kokosowej rolujemy w rękach kilkucentymetrowe wałeczki i układamy je na środku keksówki (wzdłuż). Można zrobić jeden długi wałek, ale ciężko będzie go przenieść. Wylewamy resztę ciasta czekoladowego. Wstawiamy do nagrzanego do 160 stopni piekarnika i pieczemy około 50-60 min. Sprawdzamy patyczkiem czy nie ma w środku surowego ciasta. Ciasto kroimy dopiero po wystudzeniu.
Smacznego!!!
Justyna
Źródło przepisu blog Moje Wypieki
No Comments