Jaką deskę do krojenia wybrać
Jaką deskę do krojenia wybrać.W tytule wymieniłam trzy deski do krojenia: drewnianą, plastikową i szklanką. Na rynku można oczywiście znaleźć deski z jeszcze innych materiałów, jednak ja posiadam w domu właśnie te trzy i dlatego na nich się dziś skupię. I mowa będzie dziś o typowych deskach do krojenia, nie o pięknych drewnianych deskach ozdobnych, nie o tacach do serwowania tylko o klasycznych deskach do krojenia, które ma w domu każda Pani lub Pan domu. Zastanawiając się nad wyborem deski, zaraz po ich wyglądzie wizualnym, zastanawiamy się jak takie deski czyścić, a już w szczególności jak czyścić deskę drewnianą. O tym będzie w następnym wpisie, a dzisiaj wracamy do moich trzech desek.
Kilka czynników
Przy wyborze deski do krojenia kieruję się zawsze kilkoma czynnikami. Po pierwsze i najważniejsze, co będę na tej desce kroić. Tak, u mnie deski są podzielone ze względu na przeznaczenie. Na innej kroję chleb, owoce i zioła na innej warzywa, a na jeszcze innej surowe mięso. Po drugie wielkość. To jest oczywiście kwestią gustu, ale moje deski powinny być duże i prostokątne, po prostu na takich deskach najlepiej się odnajduję i mogę pokroić np. dwa różne warzywa bez przerzucania tych pokrojonych na jakiś talerzyk. Po trzecie „nóżki” lub po prostu podkładki. To może moja taka fanaberia, ale nienawidzę jak deska przesuwa mi się po blacie (oczywiście w momencie gdy ja tego nie chcę 🙂 ). Dodatkowo jestem posiadaczką drewnianego blatu kuchennego i nie chcę, żeby się on niepotrzebnie rysował.
Przejdźmy więc do desek.
1.Plastikowa (z tworzywa sztucznego)
Wszyscy mówią, że plastik jest szkodliwy, niehigieniczny itp. Może i tak. Ale odpowiednio o niego dbając i wymieniając regularnie, nie widzę przeciwwskazań, żeby takiej deski nie posiadać. Deska plastikowa służy u mnie do krojenia głównie mięsa oraz dość mocno brudzących warzyw takich jak. np buraki. Solidne deski plastikowe można później wrzucić do zmywarki co zapobiega rozwojowi bakterii. Oczywiście można umyć ją również ręcznie. Robimy to dokładnie ponieważ w rowkach, które pozostawiają noże mogą odkładać się nieczystości. Dodatkowo deski plastikowe nie tępią noży.
Jak widzicie na zdjęciach, moja deska powoli będzie kończyć swój żywot 🙂 Jest już dość mocno wyeksploatowana. Ten model posiada plastikowe podstawki. Jest gruby i stabilny na blacie. Bardzo dobrze mi służy.
2. Drewniana deska do krojenia
Mam wrażenie, że drewniane deski wciąż wzbudzają wiele kontrowersji. Nie będę sobie sama zaprzeczać, ponieważ do krojenia mięsa wybrałam jednak plastikową, ale to tylko mój świadomy wybór. Znam osoby, które kroją na drewnianych deskach wszystko i bardzo sobie to chwalą. U mnie kroimy na niej chleb, a także warzywa czy zioła. Zaletą desek drewnianych jest to, że nie tępią noży, pięknie wyglądają, a do tego, w razie katastrofy, można je reanimować dobrze szlifując i konserwując. Pamiętajmy, że im twardsze drewno tym lepiej, na deski doskonale nadaje się buk. Poprzez niewielkie pory w drewnie, nie chłonie on wody tak jak inne odmiany. Przeciwnicy tych desek, podniosą zaraz głos, że jest to największa siedziba brudu i zarazków. Fakt, nie można deski wrzucić do zmywarki, ale jest kilka doskonałych sposobów na utrzymaniu jej w czystości i świeżości. Ale o tym, jak już wspomniałam, napiszę wam następnym razem.
3. Deska szklana
Deska szklana posiada naprawdę bardzo wiele zalet: wygląda pięknie, jest niezwykle wytrzymała i bardzo prosta w utrzymaniu czystości. Jednak ja, przyznaję się bez bicia 🙂 , nie umiem z niej korzystać. Bardzo nie lubię dźwięku noża, który uderza o tą szklaną powierzchnię. Dlatego u mnie takie deski otrzymały inną funkcję: służą jako podkładki np. pod ekspres do kawy lub jako tzw. przejściówki (to moja nazwa 🙂 ) czyli leżą w miejscu, w którym będę musiała postawić coś gorącego, obok kuchenki lub piekarnika. Minusem desek szklanych jest to że tępią noże, ale tak jak pisałam, nie wiem tego z doświadczenia. Spokojnie można położyć na nich wszystko. Nie odkształcają się, nie odbarwiają i bardzo łatwo jest je umyć przy użyciu gąbeczki z płynem do mycia naczyń.
Powyższe deski to moi ulubieńcy w kuchni i przy takim zestawieniu zostanę. A z jakich desek wy korzystacie w waszych kuchniach?
pozdrawiam
Justyna
2 komentarze
Ania
28 czerwca 2017 at 13:05Hej, głównie użytkuje deski plastikowe, lubię też te które można zwinąć i tak przerzucić warzywa do jakiegoś pojemnika. Ostatnio zakupiłam dwie szklane właśnie dlatego że jakoś tak estetycznie wyglądają i fajnie się je czyści 🙂 Przyznam, że deski drewnianej nie posiadam, bo nie wiem czy bym ją dobrze czyściła dlatego też nie mogę doczekać się Twojego kolejnego wpisu 🙂
Pozdrawiam
Ania
Justyna
30 czerwca 2017 at 13:59Cześć Aniu, mam w takim razie, że kolejne wpisy będą dla Ciebie przydatne 🙂