Oponki serowe

Nie wiem czy tylko mi czas leci tak szybko czy po prosty tłusty czwartek jest w tym roku tak wcześnie 🙂 Niby to dopiero 8 lutego, ale to już za tydzień 🙂 . Nigdy nie byłam dobra w pieczeniu tych wszystkich słodkości typu: pączki, faworki, oponki, chociaż może dlatego, że po prostu zbyt mało ich piekłam. Teraz, kiedy wróciliśmy do kraju, na pewno przetestuję kilka przepisów, żeby się sprawdzić 😉 Zaczęłam od oponek serowych. Autorka podała, że z podanych składników wyszło jej 60 oponek, co uznałam za niemożliwe. Dopiero później doczytałam że były naprawdę malutkie (ich średnica miała około 4 cm). Moje zrobiłam troszkę większe, a i tak wyszło ich około 40 sztuk. Przepis polecam, nie było przy nim dużo pracy, a oponki wyszły bardzo smaczne.

Oponki serowe składniki na około 40 sztuk:

– 250 g  sera na sernik z wiaderka lub serka homogenizowanego

– 2 szklanki przesianej mąki

– 2 jajka

– 1 łyżka masła (rozpuszczonego)

– 1 łyżka cukru

– opakowanie cukru waniliowego

– olej do smażenia (około 0,7 litra)

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Wszystkie składniki wrzucamy do dużej miski i miksujemy, aż dokładnie się połączą, a ciasto będzie jednolite i konsystencją będzie przypominać plastelinę. Wówczas przekładamy go na oprószoną mąką stolnicę. Powinniśmy podsypywać ciasto mąką ponieważ na tym etapie może być ono delikatnie klejące. Wałkujemy na grubość około 5 cm. Wycinamy kółka. Ja wycinałam szklanką o średnicy około 5 mm. Następnie w każdym kółku wycinamy niewielką dziurkę (do tej czynności wykorzystałam zakrętkę do majonezu).

W garnku rozgrzewamy około 0,7 litra oleju. Oponki wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy po kilka minut z każdej strony. Wystarczy jak będą one złociste. Im bardziej będą przyrumienione tym będą twardsze.

Usmażone oponki przekładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Po ostygnięciu posypujemy cukrem pudrem lub polewamy czekoladą.

Smacznego!!!

Justyna

Ps. Źródło przepisu blog ciastkożercy.pl