Korzystajcie z malin póki są 🙂 i nie zapomnijcie połączyć ich z migdałami 🙂 a jeżeli nie wiecie jak, to koniecznie skorzystajcie z tego przepisu. Tarta Bakewell z malinami to tarta angielska pochodząca z miasta Bakewell z hrabstwa Derbyshire. Nie mam pojęcia gdzie to jest, ponieważ w ogóle nie znam się na tej części świata i nigdy tam nie byłam, ale wiem, że mam czytelników mieszkających w Anglii, więc jakaś część odwiedzających blog będzie zorientowana 🙂 Przepis znalazłam na stronie Moje wypieki, której autorka zamieszkuje tereny Anglii. Nie dziwi mnie, że ta tarta jest tam dość słynna, ponieważ już dawno nie jedliśmy tak pysznej tarty. Gdy szykowałam to ciasto, mój mąż kręcił nosem: że nie będzie czekolady, ani żadnego kremu. Ale gdy już spróbował, był zachwycony. Ciasto dosłownie rozpływa się w ustach, jest dość słodkie, ale maliny dość dobrze to równoważą. Idealne ciasto kruche, dżem malinowy, maliny i pianka migdałowa (lub krem – ciężko określić czym jest ta warstwa) świetnie współgrają. Ciasto idealne na leniwy weekend. Serdecznie polecam.
Składniki na foremkę 20×20 cm:
Ciasto kruche:
– 140 g mąki pszennej
– 40 g cukru pudru
– 140 g zimnego masła
– szczypta soli
Mąkę łączymy z cukrem pudrem i z solą. Dodajemy zimne masło pokrojone w kostkę i zagniatamy tak długo, aż masło dokładnie połączy się z wszystkimi składnikami, a ciasto będzie jednolite. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto wałkujemy i przekładamy je do foremki. Foremkę wstawiamy na 20 minut do lodówki, a następnie pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Lekko studzimy.
Nadzienie:
– 80 g masła
– 3 jajka
– 90 g cukru
– 90 g mielonych migdałów
– 150 g dżemu malinowego (można ewentualnie zastąpić)
– 150 g malin
– 30 g płatków migdałowych
Jeżeli mamy dżem malinowy z pestkami to najlepiej przecisnąć go przez sitko, żeby się ich pozbyć. Dżem rozsmarowujemy na kruchym cieście, a na dżemie układamy maliny (w całości). Masło rozpuszczamy i lekko studzimy. Jaja, migdały i cukier dokładnie miksujemy. Powoli dodajemy przestudzone masło i krótko miksujemy. Masę przelewamy na maliny, dekorujemy płatkami migdałowymi i wstawiamy ciasto do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 40 minut. W połowie pieczenia przykryłam ciasto folią aluminiową ponieważ wierzchnia warstwa jest delikatna i zbyt mocno zaczęła się rumienić. Po ostudzeniu ciasta polecam wstawić go do lodówki, chłodne smakuje jeszcze lepiej 🙂
Z foremki wykroiłam 12 porcji. Jedna to 330 kcal
Smacznego!!!
Źródło przepisu: Moje Wypieki
No Comments