Spodobało mi się robienie trufli 🙂 i właściwie nie wiem dlaczego wcześniej nie sięgnęłam po żadne przepisy na nie. Po drobnym sukcesie trufli ala rafaello, postanowiłam zrobić coś co smakiem bardziej przypadnie do gustu mojej Drugiej Połówce. A to oznacza, że głównym składnikiem musi być czekolada: ale najlepiej ciemna bo z białą to się tak troszkę nie może dogadać 🙂 Zdecydowałam się na trufle podobne do tych z bloga Z miłości do słodkości…, zamieniłam jednak migdały na posiekane (tarte) orzechy włoskie, które miałam akurat w domu. Efekt wyszedł …powalający 🙂 Trufle rozpływały się ustach, były przepyszne. Polecam serdecznie
Składniki na około 20 sztuk;
– 200 g czekolady 55-60 % kakao
– 60 g drobno siekanych (lub tartych) orzechów włoskich + garść do obtaczania
– 3 łyżki masła
– 4 łyżki cukru pudru
– opcjonalnie można dodać alkohol tak jak w oryginalnym przepisie: 2 łyżki amaretto
Czekoladę wraz masłem i cukrem pudrem roztapiamy w garnuszku z grubym dnem. Gdy składniki sie połączą ściągamy z gazu i dodajemy orzechy. Dokładnie mieszamy. Masę odstawiamy do ostudzenia. Dłońmi formujemy niewilkie kulki i obtaczamy je w posiekanych orzechach. Trufle przechowujemy w lodówce.
Jeden trufel to około 100 kcal (w zależności od ich wielkości)
3 komentarze
~gin
22 lutego 2015 at 20:44Uwielbiam takie małe słodkości to kawy, są śliczne i bardzo eleganckie 🙂
~przepismamy
28 lutego 2015 at 20:04Super!
Też robię domowe trufle
http://dobrakuchniamamy.blogspot.com/2014/03/trufle.html
~henia
28 lutego 2015 at 20:05Smakowity pomysł!
Polecam kilka moich przepisów
http://www.przepismamy.pl