Miałam ostatnio ochotę na jakieś proste ciasto z owocami. Bez kremów i dodatkowych ozdobników, jakiś kawałek idealnie nadający sie do kawy. Skusiłam sie na przepis z bloga Marmolada, a zachęcił mnie w nim dodatek białej czekolady do ciasta. Pomyslałam, że może się to fajnie komponować. W oryginale autorka dodała poziomki, ja zdecydowałam się na borówkę. Ciasto było bardzo dobre, ale coś mi w jego smaku brakowało. Szkoda, że biała czekolada nie była prawie wogóle wyczuwalna. Jak dla mnie poprostu smaczne ciasto ucierane z owocami, ale znalazło swoich zwolenników 🙂
Składniki na tortownicę 20 cm:
– 90 g miękkiego masła
– 80 g cukru
– 2 małe jajka
– 3/4 szklanki mąki
– 75 g białej czkolady
– 200 g borówki amerykańskiej
– 40 g płatków migdałowych
– płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Masło ucieramy z cukrem i dodajemy po jajku ciągle miksując. Następnie dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Na końcu dodajemy lekko przestudzoną czekoladę. Gdy masa będzie gładka dodajemy 3/4 borówki oraz 3/4 migdałów i delikatnie mieszamy łopatką. Ciasto przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i posypujemy resztą migdałów. Pieczemy w 180 stopniach około 45 minut (do „suchego patyczka”). Pozostałą borówkę wykorzystujemy do przyozdobienia ciasta.
Z foremki wykroiłam 10 dużych porcji. Jedna to 245 kcal.
No Comments