Dziś mam dla was przepis, który nie wymaga dużej ilości składników, a jedynie odrobiny nakładu pracy. Ostatnio doszłam do wniosku, że coś mało tu u mnie różnych pralin. Postanawiam to poprawić 🙂 Kupiłam już nawet silikonową foremkę. Zobaczymy czy będzie to takie łatwe na jakie wygląda. A na razie mam dla was praliny, które można wykonać bez użycia foremki. Lekko kwaśne, cytrynowe nadzienie w połączniu z czekoladą dają pyszną mieszankę. Moja Druga Połówka udziela wam wszystkim ( i przy okazji mi) bardzo ważnej wskazówki: pamiętajcie im więcej warstw czekolady tym lepiej 🙂
Składniki na około 15-20 sztuk:
– tabliczka czekolady ( u mnie 65% kakao)
– 3 łyżki lemon curd (przepis znajdziecie tutaj)
– 50 g białej czekolady
– wykałaczka
Przygotowania zaczynamy od rozpuszczenia białej czekolady w kąpieli wodnej lub w garnku z grubym dnem. Rozpuszczoną czekoladę mieszamy z lemon curd i odstawiamy do lodówki na 40 minut lub do zamrażarnika (oczywiście na krótszy czas). Gdy masa stężeje formujemy z niej kulki troszkę mniejsze niż orzech włoski i układamy je na talerzu wyłożonym papierem do pieczenia. Kulki wkładamy do zamrażarki. W tym czasie rozpuszczamy czekoladę. Najlepiej, żeby nacznie w którym będziemy trzymać rozpuszczoną czekoladę było nie za szerokie, ale dość wysokie (by można było swobodnie zanurzyć pralinę). Lekko zamrożone praliny nabijamy po kolei na wykałaczkę, zanurzamy w czekoladzie, lekko obracamy by jej nadmiar spłynął i odkładamy na talerz. Po zanurzeniu wszystkich pralin, czynność powtarzamy. Dziurkę po wykałaczce zalewamy odrobiną czekolady.
Jedna pralina to 60-80 kcal (w zależności od wielkości). Ja nie zużyłam całej czekolady.
Smacznego!!!
3 komentarze
Trufle czekoladowe - Relaxtime
21 lutego 2019 at 12:03[…] Jednak szybko okazało się, że nie jest to takie proste jak myślałam. Robiłam już różne praliny i trufle też, ale chyba zapomniałam ile przy tym bawienia. Pierwsze spostrzeżenie: na pewno ten […]
Ola
11 grudnia 2021 at 11:46Może i trochę pracy ale się opłaca to przepyszne kwaskowe pralinki👍❤️
Justyna
17 grudnia 2021 at 12:40Ja też uwielbiam takie połącznie smakowe 🙂