Ciasto bez pieczenia – kokosowa zebra, W moim przekonaniu ciasto bez pieczenia nie należy do ciast najszybszych w wykonaniu. Bardzo często w ich skład wchodzi krem budyniowy, który po prostu musi ostygnąć, co zabiera nam czas. Z drugiej strony są to ciasta proste no i nie trzeba przy nich włączać piekarnika 🙂 Kokosowa zebra to taka troszkę inna odmiana rafaello na krakersach, a od strony przygotowania prawie identyczna z przekładańcem z likierem jajecznym. Oba ciasta są zresztą bez pieczenia. Ciacho przesiedziało całą noc w lodówce i na drugi dzień miało konsystencję i smak wręcz idealny 🙂 Wyszło przepysznie. W oryginale środkowa warstwa przykryta jest niewielką ilością kwaskowatej konfitury dla złamania smaku. Nie miałam akurat żadnej pod ręką, ale w lodówce znalazłam lemon curd, który też się nadawał. Słodki kokos przełamany cytryną okazał się strzałem w dziesiątkę 🙂
Ciasto bez pieczenia – kokosowa zebra
Składniki na blaszkę 20×20 cm:
– 500 ml mleka
– 2 żółtka
– 2 łyżki mąki ziemniaczanej
– 2 łyżki mąki pszennej
– 2/3 szklanki cukru
– 50 g białej czekolady
– 150 g wiórek kokosowych (wsypałam niepełne 2 szklanki)
– 250 g miękkiego masła
Dodatkowo:
– około 250 g herbatników kakaowych
– wiórki do posypania
– kwaskowaty dżem lub konfitura, ewentualnie lemon curd
Masło wyciągamy z lodówki, żeby zmiękło. Żółtka ucieramy z połową cukru na puszysta masę i wówczas dodajemy obie mąki oraz pół szklanki mleka (czyli 125 ml). Miksujemy wszystko, żeby nie było grudek. Do garnka wlewamy resztę mleka i resztę cukru. Gotujemy i mieszamy, żeby cukier się rozpuścił. Do gotującego się mleka wlewamy masę jajeczną, jednocześnie zmniejszając gaz na minimalny. Gotujemy ciągle mieszając, aż budyń mocno zgęstnieje. U mnie zajęło to około 2 minut. Odstawiamy budyń do całkowitego ostudzenia.
Po tym czasie ścieramy czekoladę na tarce z grubymi oczkami. Masło miksujemy, aż będzie jaśniejsze i konsystencją będzie przypominać krem. Wówczas dodajemy do niego po łyżce budyniu, za każdym razem krótko miksując (tylko żeby składniki się połączyły) – przy zbyt długim miksowaniu masa może się zważyć. Na końcu dodajemy wiórki kokosowe i startą czekoladę i jeszcze raz miksujemy.
Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, tak aby papier wystawał poza ranty foremki (łatwiej będzie ciasto wyjąć). Na dnie układamy pierwszą warstwę herbatników, a na nie 1/3 część kremu. Przykrywamy drugą warstwą herbatników i znowu 1/3 część kremu. Jeżeli decydujemy się na konfitury lub lemon curd, to nakładamy jakieś 2 łyżki w tym momencie, czyli na drugą warstwę kremu. Znowu herbatniki i reszta kremu. Całość posypujemy wiórkami kokosowymi i wstawiamy na noc do lodówki, a minimum na kilka godzin.
Z foremki wykroiłam 14 porcji. Jedna to 380 kcal
Smacznego!!!
Źródło przepisu: blog Di gotuje…
No Comments