Właściwie to powino być ciasto orzechowo – miodowo – kajmkowe 🙂 Jest to deser raczej klasyczny, który w każdym domu podlega pewnym modyfikacją. Niezmienne są blaty miodowe i warstwa orzechowa. Natomiast masa może być, tak jak umnie, jedna budyniowa, a druga kajmakowa, obie mogą być budyniowe, ewentualnie grysikowe lub zastąpione konfiturami. Możliwości jest kilka. Przepis na tego orzechowca znalazłam na blogu Lady Bruschetta i jedyne zastrzeżenie jakie mam do niego to: blaty miodowe. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, ale wyszły strasznie twarde i takie pozostałe nawet po 48 godzinach w lodówce. Dlatego jeżeli ktoś z was zdecyduje się na wykonanie tego ciacha polecam skorzystać z innego przepisu na blaty (przepis tutaj).
Składniki na blaszkę o wymiarach 25×25 cm:
Blaty miodowe (według oryginału):
– 3 szklanki mąki
– 3 łyżki cukru
– 150 g zimnego masła
– 1,5 łyżki miodu
– 1,5 łyżki mleka
– 2 małe jajka
Masło i mąkę rozcieramy pomiędzy palcami na kruszonkę. W osobnej misce łączymy miód, mleko, jaja i cukier – dokładnie mieszamy i przelewamy do miski z mąką. Zagniatamy na jednolite ciasto i dzielimy na 3 jednakowe porcje. 2 z nich (jedna po drugiej) pieczemy 15-20 min w 180 stopniach. W czasie gdy jeden blat się piecze pozostałe porcje wkładamy do lodówki.
Masa orzechowa:
– około 230 g drobno posiekanyych orzechów
– 1,5 łyżki miodu
– 80 g masła
– 3 łyżki cukru
– 1 łyżka wody
Orzechy wrzucamy do garnuszka. Dodajemy masło, miód, cukier i wodę. Meszając cały czas gotujemy na średenim ogniu, aż orzechy pokryją się „karmelową glazurą” (autorka bardzo ładnie to nazwała). Z lodówki wyciągamy ostatnią porcję ciasta miodowego i wykładamy go do foremki. Na ciasto równomiernie rozkładamy orzechy i pieczemy około 20 min w 180 stopniach. Gdyby orzechy zaczynały się przypalać, przykryjcie ciasto folią aluminiową.
Masa budyniowa:
– 1,5 szklanki mleka
– 3 łyżki cukru
– 80 g masła
– 1 łyżka mąki pszennej
– 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
Dodatkowo:
– około 3/4 puszki kajmaku
1 szklankę mleka zagotować z cukrem i masłem. W pozostałym mleku (czyli 0,5 szlanki) dokładnie wymieszać mąki, tak by nie było grudek. Do mleka z masłem i cukrem dodajemy mleko z mąkami i ciągle mieszając gotujemy, aż budyń zgęstnieje. Odstawiamy do ostudzenia.
W foremce układamy jeden blat, na nim rozsmarowujemy kajmak i układamy drugi blat delikatnie go dociskając. Na drugim blacie wykładamy masę budyniową i dociskamy ją ostatnim blatem (tym z orzechami). Najlepiej gdy ciasto przed podaniem odczeka 24 godziny wlodówce.
Z foremki wykroiłam 20 porcji. Jedna to około 400 kcal
Smacznego!!!
4 komentarze
judik
6 czerwca 2016 at 18:50Pyszne ciasto! 🙂
Justyna
6 czerwca 2016 at 19:53Cieszę się, że smakowało 🙂
naleśniki
20 września 2016 at 00:16och… zjadłabym kawałeczek albo dwa 🙂
Justyna
20 września 2016 at 08:44A najlepiej trzy 🙂 bo po jednym to troche niedosyt 🙂