W sumie to ten tytuł powinien być jeszcze dłuższy ponieważ do moich owoców dorzuciłam jeszcze borówki 🙂 ale stwierdziłam, że i tak zawiera już wiele informacji. Właściwie to miała być tylko gruszka pod kruszonką, ale zostały mi jakieś dwa samotne, już troszkę starsze jabłka, więc postanowiłam je do tych gruszek dorzucić. Potem dorzuciłam kilka borówek, dla przełamania słodkości pozostałych owoców. Jak już miałam taki mix to stwierdziłam, że odrobina płatków migdałowych też nie zaszkodzi, no i na końcu kakao, żeby oszukać kubki smakowe 🙂 Ma się wtedy wrażenie, że deser jest czekoladowy 🙂 Owoce pod kruszonką to jeden z moich ulubionych deserów „na szybko”.
Ewidentnie zmienia się pora roku i zrobiło się naprawdę chłodno, więc zamiana deserów lodowych na takie, które można jeść na ciepło, są teraz jak najbardziej wskazane 🙂
Crumble gruszkowo jabłkowe składniki na 6 kokilek:
Kruszonka:
– 100 g mąki
– 60 g zimnego masła
– 25 g cukru pudru
Pozostałe składniki:
– 4 gruszki
– 2 jabłka
– 2 garści borówki
– garść płatków migdałowych
– 3 łyżeczki niesłodzonego kakao
– odrobina masła
Crumble zaczynam zawsze od przygotowania kruszonki: łączę mąkę z cukrem pudrem i na końcu dodaję zimne masło, pokrojone w małe kawałki. Rozcieram i ugniatam pomiędzy palcami, aż składniki dokładnie się połączą.
Kokilki smaruję wewnątrz cienką warstwą masła (lub oleju). Gruszkę i jabłko kroje w drobne kawałki i wrzucam do miseczek. Dodaję borówkę i płatki migdałowe, a całość posypuję kakao. Układając owoce w kokilkach zostawmy pół centymetra rantu, żeby zmieściła się kruszonka. Tak przygotowane foremki posypuję kruszonką i wstawiam do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni (grzałka góra dół) na 20 minut. Po 15 minutach obserwujemy czy kruszonka zbytnio się nie przyrumienia. Gdy tak się dzieje wyciągamy kokilki wcześniej. Deser można jeść na ciepło lub na zimno.
Smacznego!!!
Justyna
No Comments