Do zrobienia tego ciasta namówiła mnie moja Druga Połówka. Jadł to ciasto już wcześniej i cały czas o nim wspominał. Więc zrobiłam. W sumie największa obawa jest, że zbyt mocno będzie czuć te słone krakersy. Ale, co dziwnego, nie czuć ich wogóle. Ciasto jest bardzo smaczne i jest niesamowitą gratką dla miłośników kokosu. Jedyne czego nie lubię w ciastach bez gotowania to układanie tych krakersów, biszkoptów czy herbatników w blaszce. Nie wiem czemu, ale strasznie mnie to denerwuje. Ale dla tego ciasta można się poświęcić 🙂
Składniki na blaszkę 24×24 cm:
– 2 duże paczki krakersów słonych
– 2 szklanki wiórków kokosowych
– 3 szklanki mleka
– 2 żółtka
– 3 czubate łyżki mąki pszennej
– 3 łyżki mąki ziemniaczanej
– 2 cukry waniliowe
– szklanka cukru ( lub troszkę więcej gdy ktoś lubi bardzo słodkie)
– 200 g miękkiego masła
Rozpoczynamy od przygotowania budyniu. Żółtka, szklankę mleka oraz mąki bardzo dokładnie mieszamy, tak by nie było żadnych grudek. W garnuszku gotujemy pozostałe mleko z cukrami. Gdy mleko zacznie wrzeć zmniejszamy gaz na najmniejszy i wlewamy powoli masę mączną, cały czas mieszając. To jest najistotniejsze. Gdy będziemy mieszać cały czas nie powstaną grudki. Gdy budyń zacznie gęstnieć ściągamy go z palnika ale mieszamy cały czas dopóki przestanie gęstnieć. Odstawiamy do przestudzenia.
Po tym czasie dodajemy partiami masło i mieszamy łyżką lub mikserem do całkowitego rozpuszczenia i połączenia masła z masą. Na koniec dodajemy szklankę wiórek kokosowych i znów mieszamy.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Na dnie układamy krakersy, następnie masę, znów krakersy które delikatnie dociskamy ręką i znów masa. U mnie wyszły trzy warstwy, na wierzchu powinna znajdować się masa, którą posypujemy odłożoną szklanką wiórków. Ciasto wstawiamy do lodówki. Najlepsze jest na drugi dzień gdy krakersy zmiękną.
Z mojej blaszki wyszło 16 porcji. Jedna porcja to 360 kcal.
Smacznego!!!
13 komentarzy
~Photo
19 października 2013 at 12:58Witam, zapraszam na mojego http://photo-common-creative.blogspot.com/
~Joanna
18 stycznia 2015 at 21:54Pycha, zrobiłam:P
Justyna
18 stycznia 2015 at 22:34Cieszę się że smakowało, pozdrawiam 🙂
~beata
18 stycznia 2015 at 23:29Super wyglada, przymierzam sie go zrobic.Mam pytanie- jakiej wielkosci blacha powinna byc?
Justyna
19 stycznia 2015 at 08:42Przepis jest podany na blaszke o wymiarach 24×24 cm. Pozdrawiam
~Paulina
20 stycznia 2015 at 19:09Ciasto pyszne! Polecam posypać migdałami krojonymi w słupki zmieszanymi z wiórkami kokosowymi. Dopiero wtedy smakuje jak Rafaello:)
~Kama
23 kwietnia 2015 at 13:05Ja robię z krakersów sezamowych, niesłonych.
Justyna
23 kwietnia 2015 at 22:05Ciekawa opcja:-)
~kuczi
16 maja 2015 at 17:10Witam , dziś w końcu zabieram się również i za to ciastko 😉 wierzę że będzie równie dobre jak banoffee pie . tylko skorzystam z pomysłu tutejszego żeby dodać migdały. posypie nimi górę zamiast kokosu. pozdrawiam.
~kuczi
18 maja 2015 at 15:15Polecam polecam i jeszcze raz polecam !! Ciasto przepyszne tak jak wspomniałam posypałam górę dodatkowo paczką migdałów i po prostu istne niebo w gębie;)
Jestem niezmiernie zadowolona że kiedyś przez przypadek wpadłam na tego bloga i wierzę że nie raz jeszcze skorzystam z tutejszych przepisów. Gorąco pozdrawiam autorkę !.
Justyna
18 maja 2015 at 20:05Dodatek migdałów musiałbyć faktycznie pyszny:-) Też wypróbuje następnym razem. Dziękuje bardzo za miłe słowa i oczywiście jestem otwarta na wszelkie konstruktywane uwagi gdyby Pani takie miała dotyczące bloga. Pozdrawiam serdecznie. Justyna
Ciasto ambasador - Relaxtime
26 maja 2020 at 10:40[…] inna pod względem konsystencji. No wyszło naprawdę pysznie. Do tego stopnia, że już planuję rafaello na krakersach, którego dawno nie jadłam, a też uwielbiam :- […]
Rafaello na herbatnikach z polewą - Relaxtime
20 maja 2021 at 15:32[…] jest na herbatnikach czy słonych krakersach. Robiłam i jedną i drugą opcję (tu znajdziesz rafaello na krakersach). I nie wiem ? Na pewno obie wersję się troszkę różnią. Dzisiejsze rafaello jest słodsze […]