Wiem, że ciasto poduszkowiec już jest na blogu dlatego proszę na mnie nie krzyczeć 🙂 Ale pewnie nie wiecie, że jest to również najczęściej oglądane i komentowane przez was ciasto. W komentarzach powtarza się wielokrotnie, że ciasto poduszkowiec jednak nie jest takie proste, że kratka wam nie wyszła, że nie urosło …itp. Dlatego postanowiłam dodać wpis jeszcze raz. Ciasto poduszkowiec krok po kroku to zdjęcia, które dokładnie wszystko objaśniają. I dodam coś jeszcze. Szykując ten wpis piekłam poduszkowca dwa razy. Za pierwszym razem też mi nie wyszedł 🙂 Zrobiłam zbyt cienką kratkę z serka, która zamiast pozostać na wierzchu zapadła się do połowy ciasta 🙂
Ciasto poduszkowiec krok po kroku
Składniki na foremkę 20×20 cm, piekarnik z grzałką od góra – dół:
Masa kakaowa:
– 2 jajka
– 100 g mąki
– 60 g cukru
– 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
– 50 ml oleju (używam rzepakowego)
– 50 ml wody
– 2 czubate łyżki kakao
Jajka ubijmy z cukrem na puszystą pianę. Dodajemy olej oraz wodę i nadal miksujemy. Na końcu dodajemy przesianą mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Miksujemy już tylko do połączenia składników. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej ciasto.
Masa serowa:
– 150 g sera ( z wiaderka lub serka kremowego, lub zmielonego twarogu)
– 0,5 opakowania budyniu waniliowego bez cukru (lub śmietankowego)
– 40 g cukru (opcjonalnie gdy budyń nie jest słodzony)
Wszystkie składniki przekładamy do miski i miksujemy do momentu ich połączenia. Ja wymieszałam je dokładnie widelcem. Przekładamy masę do rękawa cukierniczego lub do zwykłego woreczka. Odcinamy w nim końcówkę i rysujemy naszą masą serową kratkę na masie kakaowej. Kratka powinna zapaść się w masę kakaową i nie może być zbyt cienka. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach.
Smacznego!!!
Justyna
3 komentarze
Ciasto na niedzielę szybkie i łatwe #11 Poduszkowiec - Relaxtime
5 maja 2019 at 10:22[…] PS. w związku z dużym zainteresowaniem ciastem zapraszam na wpis Ciasto poduszkowiec krok po kroku […]
Ewa
7 czerwca 2019 at 12:30Pięknie Ci wyszło.
Uwielbiam to ciasto, ale jeszcze nigdy nie wyszło mi jak należy. Zawsze mam problemy z drugą warstwą pasów z masy serowej – o ile te – nazwijmy je – pionowe jakoś się nie zatapiają, to podczas robienia pasów poziomych, całość już leci na dno;)
Justyna
8 czerwca 2019 at 07:35Hmm … coś w takim razie musi być na rzeczy z gęstością albo samego ciasta albo masy serowej. Może potestuj z różnymi serkami 😉